środa, 3 grudnia 2014

Zupa krem z marchwi i pomarańczy z grzankami

Za oknami pojawił się już pierwszy śnieg, a temperatura na dworze ciągle spada. Gdy zziębnięta wracam do domu, marzę tylko o czymś ciepłym co szybko rozgrzeje mnie od środka. Zupa marchewkowa z pomarańczą i imbirem sprawdzi się świetnie w te chłodne dni. Dzięki imbirowi i pieprzowi rozgrzeje nas od wewnątrz, a marchew i sok z pomarańczy dostarczy nam sporej ilości witamin i minerałów.
Składniki:
  • 1 kg marchwi
  • 60 g masła
  • 2 średnie cebule
  • 1 pomarańcza
  • 2 l bulionu np. drobiowego
  • kilka kromek białego chleba
  • oliwa z oliwek
  • imbir, sól, pieprz, mielony kminek
  • do przystrojenia kilka listków mięty lub kolendry
Wykonanie:
W garnku rozgrzewamy 2 łyżki oleju lub oliwy z oliwek. Dodajemy 60 g masła. Marchew obieramy i kroimy w półtalarki lub talarki. Skórkę z pomarańczy ocieramy na tarce.Cebule drobno siekamy, wrzucamy do garnka i smażymy aż do momentu gdy się zeszkli. Następnie dodajemy marchew, sok i otartą skórkę z całej pomarańczy, szczyptę imbiru i kminku. Całość zalewamy bulionem i gotujemy przez ok. 15-20 minut. 

Gdy marchewka będzie już miękka, garnek zestawiamy z ognia i za pomocą blendera miksujemy całą zupę. Gdy zupa będzie już zmiksowana ponownie przekładamy ją na niewielki ogień i doprawiamy solą, pieprzem oraz wg. uznania kminkiem i imbirem.

Chleb kroimy w kromki. Z kromek odkrawamy skórki, natomiast miąższ kroimy w kostkę. Ma patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy z oliwek i 1-2 łyżki masła. Gdy tłuszcz będzie już gorący wrzucamy chleb pokrojony w kostkę i smażymy aż grzanki będą chrupiące. 

Zupę przekładamy na talerz posypujemy grzankami i przystrajamy listkami mięty lub kolendry.

Smacznego :)



Zupa na jesień
Wspomagam odporność

4 komentarze:

Foodmania pisze...

uwielbiam zupy krem, z chęcia zjadłabym właśnie ten :)

Unknown pisze...

wygląda ciekawie. :D

magdam pisze...

dziękuję za udział w akcji i zapraszam do zgłaszania kolejnych propozycji :-)

Anonimowy pisze...

niestety nie wyszła zupka tak gęsta jak na zdjęciach, ale w smaku przepyyyyysznaaa!niestaty nie mialam kminku, więc dałam odrobnkę rozmarynu i tymianku, a impir świeżo starty. Zamiast białego chleba, razowy z ziarnami. Niebo w gębie! :)