Naszła mnie ostatnio chęć upieczenia jakiś bułek. Ot tak po prostu :) Szukałam w sieci jakiegoś fajnego przepisu i tak natrafiłam na przepis na bułki do hamburgerów. Wiedziałam że to będzie dobry przepis, bo znalazłam go na mojewypieki.com,a ten z kolei pochodzi z przepisu Marthy Stewart. Bułeczki wyszły bardzo puszyste i delikatne. Idealne nadają się jako bułki do hamburgerów, ale również jako bułki na śniadaniowe.
- 3/4 szklanki ciepłej wody
- 1/3 szklanki mleka w proszku
- 2 łyżki masła, roztopionego i ostudzonego
- 1,5 łyżki cukru
- 3/4 łyżeczki soli
- 1 łyżeczka drożdży instant (4 g) lub 8 g drożdży świeżych
- 1 jajko
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 1 żółtko
- 1 łyżka mleka
- sezam do posypania (u mnie niestety go zabrakło:(
Wykonanie:
Mleko rozpuszczamy w wodzie, dodajemy płynne masło, cukier i wszystko razem mieszamy. Do pozostałych składników dodajemy drożdże, ponownie mieszamy i odstawiamy na 10-15 minut.
Dodajemy jajko, 2 szklanki mąki i sól. Zagniatamy ciasto, powoli dodając pozostałą mąkę. Ciasto powinno być dość elastyczne, ale nie powinno się lepić. Ciasto przekładamy do miski, przykrywamy czystą ściereczką i zostawiamy do wyrośnięcia na około 1 godzinę w ciepłym miejscu.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na bułki, które po uformowaniu w kulkę należy spłaszczyć ręką. Bułki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia lub silikonową. Blachę przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia na około 45 minut.
Piekarnik rozgrzewamy do temperatury 200ºC. Bułki smarujemy żółtkiem rozmieszanym z mlekiem. Bułki można posypać sezamem.
Bułki pieczemy przez 12 - 15 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz