Serniki piekę dość rzadko, głównie na święta lub jakieś spotkania rodzinne. Serniki pieczone zgodnie z przepisami ze starego zeszytu mojej mamy jakoś nigdy mi nie smakowały bo były prawie że półpłynne. Szczerze mówiąc ja bardziej lubię serniki z prawdziwego twarogu takie mocno zbite :) Zaczęłam wiec szukać nowych przepisów. Na ten przepis na sernik natknęłam się u Zaytoony. Spodobał mi się jego wygląd i jego nazwa "krakowski". Kupiłam twaróg i upiekłam go. Wyszedł baaardzo smaczny :) Sugeruje jednak dodać odrobinę mniej cukru do masy serowej. Jeden z najlepszych serników jaki udało mi się upiec, wilgotny, delikatny, puszysty z delikatnym ciastem. Polecam :)
Składniki:
Na spód:
- 250 g mąki
- 125 g cukru pudru
- ziarenka z 1 laski wanilii (lub łyżeczka ekstraktu z wanilii)
- 125 g masła (ja użyłam margaryny)
- 1 jajko
Na masę serową:
- 1 kg tłustego twarogu trzykrotnie zmielonego (u mnie President, wiaderkowe do tego sernika raczej się nie nadadzą)
- 8 jajek, osobno białka i żółtka
- 100 g miękkiego masła
- 250 g cukru pudru
- 3 łyżki cukru waniliowego
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 100 g rodzynek (ja dodałam skórkę pomarańczową)
- 1 roztrzepane żółtko (do posmarowania kratki)
Z podanych składników zagniatamy ciasto. Formujemy z niego kulę i zawijamy w folię. Ciasto chowamy do lodówki na 30-40 minut. Następnie 2/3 całego ciasta rozwałkowujemy na wielkość blaszki (u mnie kwadratowa) wyłożonej papierem do pieczenia. Pozostałe ciasto ponownie zawijamy w folię i chowamy do lodówki. Blachę z ciastem nakłuwamy widelcem i podpiekamy ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Miękkie masło wkładamy do dużej miski, dodajemy 200 g cukru pudru i cukier waniliowy. Za pomocą miksera wszystko razem ucieramy na puszystą masę. Kiedy masa będzie miała jasny kolor, dodajemy do niej po 1 żółtku i po 1 łyżce twarogu. Ucieramy całość do momentu połączenia się wszystkie składników.
Białka ubijamy na sztywną pianę z pozostałym cukrem, dodając go łyżka po łyżce pod koniec ubijania.
Na końcu do masy serowej dodajemy rodzynki/ i mąkę ziemniaczaną, a następnie delikatnie całość łączymy z pianą z białek. Masę serową przelewamy na podpieczony spód i równamy. Ciasto wyjmujemy z lodówki, rozwałkowujemy i wycinamy paski za pomocą noża lub radełka. Wycięte paski kładziemy w kratkę na wierzchu masy serowej. Paski ciasta przed pieczeniem smarujemy roztrzepanym żółtkiem.
Sernik wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 50-60 minut. Gdyby sernik zbytnio się przyrumienił nakrywamy go z wierzchu folią aluminiową - matową stroną ku górze. Po upieczeniu sernika wyłączamy piekarnik, uchylamy drzwiczki i zostawiamy tam sernik do całkowitego wystygnięcia. Następnie sernik wkładamy na noc do lodówki.
Smacznego :)
*Po ostudzeniu sernik można polukrować.
rewelacja :) sernik od PH - to musi być boskie!
OdpowiedzUsuńRzadko pieke serniki na twarogu - zbyt trudno go tu dostac - ale na ten kiedys sie skusilam i bylo warto. Pieknie ci wyszedl!
OdpowiedzUsuńDziękuje bardzo :)
OdpowiedzUsuńSernik od samego mistrza - musiał smakować bosko!
OdpowiedzUsuńSernik krakowski to jeden z moich ulubionych serników :) Twój wygląda idealnie :)
OdpowiedzUsuń