W książce „Kuchnia Polska wg. Pawła Małeckiego”, znalazłam fantastyczny przepis na sezamki ze słonecznikiem. Wyglądały tak smacznie, że czym prędzej zabrałam się za ich przygotowanie. Nie posiadałam amarantusa ekspandowanego, więc postanowiłam zastąpić go siemieniem lnianym. Sezamki wyszły bardzo smaczne, lekko ciągnące w środku i o wspaniałym miodowym aromacie.
Składniki:- 120 g cukru trzcinowego
- 30 ml wody
- 80 g miodu wielokwiatowego
- 200 g ziaren sezamu, uprażonych na złoty kolor
- 50 g ziaren słonecznika, uprażonych w piekarniku
- 30 g nasion amarantusa ekspandowanego (zastąpiłam siemieniem lnianym)
Przygotowujemy 2 arkusze papieru do pieczenia. Cukier gotujemy z wodą do momentu, aż cukier całkowicie się rozpuści. Dodajemy miód i dalej gotujemy, przez ok. 1 min często mieszając. Gdy mieszanka będzie miała złoty kolor, dodajemy uprażony sezam, słonecznik i siemię lniane. Wszystko mieszamy i przelewamy na papier do pieczenia. Masę równamy, przykrywamy drugim kawałkiem papieru do pieczenia, równo rozwałkowujemy i odstawiamy na chwilę. Gdy lekko ostygnie, usuwamy papier i kroimy ostrym nożem w dowolne kształty.
Smacznego :)
Moja Mama uwielbia sezamki, więc chyba powinnam jej takie przygotować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) Są bardzo smaczne więc szybko znikły z talerza.
OdpowiedzUsuń