Bardzo lubię naleśniki i w sumie dlatego dość szybko nauczyłam się je robić jako dziecko. To było chyba zaraz po tym jak zrobiłam swoją pierwszą jajecznicę :P
Dziś prezentuje przepis na szybki i zdrowy obiad, naleśniki bez mąki pszennej ze szpinakiem i serem feta, które można jeść na zimno lub ciepło. Naleśniki wyszły pachnące i pyszne.
Przepis na naleśniki znalazłam tu. Polecam nie tylko osobom będącym na diecie bezglutenowej :)
Składniki (na 5-6 naleśników):
Na ciasto:
- 2 jajka
- 1 łyżka oleju (dałam kokosowy)
- 2 czubate łyżki mąki ziemniaczanej
- 8 czubatych łyżek mąki kukurydzianej
- 200 ml wody
- szczypta soli
- 300 g szpinaku
- 150 g fety sałatkowej
- ząbek czosnku
- sól i pieprz (można dać szczyptę gałki muszkatałowej)
Wykonanie:
W misce
roztrzepujemy jajka ze szczyptą soli. Dodajemy olej i mąkę kukurydzianą. Następnie dodajemy mąkę ziemniaczaną ponownie mieszamy. Dodajmy partiami wodę, ciągle mieszając trzepaczką aby nie było grudek. Ciasto musi być dość leiste, aby można było smażyć dość cienkie naleśniki.
Naleśniki smażymy na patelni z nieprzywierającą powłoką. Jeśli nie mamy takiej patelni, najpierw rozgrzewamy olej lub inny tłuszcz i dopiero wylewamy porcje ciasta na patelnie. Naleśniki od razu po upieczeniu są dość twarde, natomiast gdy trochę poleżą, robią się bardziej miękkie i wtedy łatwiej je zwijać.
Teraz bierzemy się za przygotowanie farszu. Rozgrzewamy patelnie i podsmażamy szpinak. Jeśli będziemy używać szpinaku mrożonego to kładziemy go na patelnię bez wcześniejszego rozmrażania. Na patelni sam się rozpuści. Doprawiamy solą, pieprzem i dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Podsmażamy około 5 minut.
Jeśli używamy świeżego szpinaku, liście myjemy, kroimy i wrzucamy na patelnie. Podsmażamy uważając, aby szpinak nam się nie przypalił. Możliwe że będziemy musieli dodać trochę wody. Następnie doprawiamy tak jak szpinak mrożony.
Ser feta kroimy na małe kawałki i dodajemy do szpinaku lub bezpośrednio na naleśnik. Na naleśnik kładę porcję farszu, zawijam i podaję.
Naleśniki smażymy na patelni z nieprzywierającą powłoką. Jeśli nie mamy takiej patelni, najpierw rozgrzewamy olej lub inny tłuszcz i dopiero wylewamy porcje ciasta na patelnie. Naleśniki od razu po upieczeniu są dość twarde, natomiast gdy trochę poleżą, robią się bardziej miękkie i wtedy łatwiej je zwijać.
Teraz bierzemy się za przygotowanie farszu. Rozgrzewamy patelnie i podsmażamy szpinak. Jeśli będziemy używać szpinaku mrożonego to kładziemy go na patelnię bez wcześniejszego rozmrażania. Na patelni sam się rozpuści. Doprawiamy solą, pieprzem i dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Podsmażamy około 5 minut.
Jeśli używamy świeżego szpinaku, liście myjemy, kroimy i wrzucamy na patelnie. Podsmażamy uważając, aby szpinak nam się nie przypalił. Możliwe że będziemy musieli dodać trochę wody. Następnie doprawiamy tak jak szpinak mrożony.
Ser feta kroimy na małe kawałki i dodajemy do szpinaku lub bezpośrednio na naleśnik. Na naleśnik kładę porcję farszu, zawijam i podaję.
Smacznego :)
To jedne z moich ulubionych naleśników :) Szpinak i feta świetnie się komponują.
OdpowiedzUsuńnajlepsze nadzienie do wytrawnych naleśników <3
OdpowiedzUsuń