Panią Walewską w wersji z pieczonymi blatami przygotowuje najczęściej na święta i większe uroczystości rodzinne. Kiedyś przeglądając internet trafiłam na Panią Walewską bez pieczenia. Przepis gdyś cały czas chodził mi po głowie i gdy zobaczyłam opakowanie herbatników w szafce od razu wiedziałam do czego je wykorzystam :) Zdziwiło mnie że ciasto wykonane na herbatnikach nie różni się zbytnio od tego z pieczonymi blatami. Jest ono równie smaczne jak oryginał, a przecież nie wymaga nawet włączenia piekarnika. Kwaskowy dżem porzeczkowy dodaje świeżości ciastu, a prażone migdały sprawiają że ciasto smakuje zawsze najlepiej po nocy spędzonej w lodówce, kiedy herbatniki lekko zmiękną, bowiem wówczas ciasto ładnie się kroi. Polecam przepis dla osób, które nie posiadają jeszcze piekarnika lub które rozpoczynają dopiero swoją przygodę z pieczeniem.
Składniki: (na małą blachę 24x20 cm)Krem:
- 2 żółtka
- 500 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 3 łyżki maki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 200 g masła
- 1 opakowanie cukru migdałowego (16g)
- Opakowanie herbatników maślanych (240 g)
- kilka łyżek dżemu porzeczkowego
- garść płatków migdałów
- kilkanaście sztuk kruchych bez
Jedną szklankę mleka gotujemy z cukrami. Drugą miksujemy z żółtkami i mąką tak jak na budyń, a następnie dodajemy do gotującego się mleka. Budyń powinien być dość gęsty. Odstawiamy i wierzch przykrywamy folią aluminiową.
Miękkie masło ucieramy mikserem na puch. Następnie dodajemy po łyżce ostudzony budyń ciągle miksując aż otrzymamy masę o jednolitej konsystencji. 3 łyżki masy odkładamy do miseczki.
Dno blaszki wykładamy herbatnikami jeden obok drugiego. Następnie ciastka smarujemy cienko dżemem porzeczkowym. Masę dzielimy na 2 części. Pierwszą część wykładamy równo na herbatniki z dżemem. Kolejno układamy drugą warstwę herbatników, ponownie smarujemy je dżemem i znów równo smarujemy masą. Na masę kładziemy ostatnią warstwą ciastek którą smarujemy odłożoną do miseczki masą.
Formę z ciastem wstawiamy na kilka godzin do lodówki, a najlepiej na całą noc.
Kolejnego dnia płatki migdałów wsypujemy na suchą patelnię i podgrzewamy na złoty kolor. Migdały studzimy i dodajemy do nich kruszone bezy. Mieszanką posypujemy wierzch ciasta.
Smacznego :)
* Bezy kruszymy przed samym podaniem ponieważ szybko chłoną wilgoć i stają się miękkie i ciągnące.
Przepis na krem znalazłam tu, a inspiracją był ten przepis.
Przepis na krem znalazłam tu, a inspiracją był ten przepis.
Niezwykle apetycznie się prezentuje, coś pysznego:)
OdpowiedzUsuńlekcjewkuchni.blogspot.com
Wygląda bardzo apetycznie. Pozdrawiam Karolina.
OdpowiedzUsuńPyszne :)
OdpowiedzUsuńPyszne :)
OdpowiedzUsuńCieszę się że smakowało :)
OdpowiedzUsuń