Na podwórku rośnie u mnie malutka wisienka, którą wczoraj oberwałam z wszystkich owoców. Wiśni nie było na tyle żeby zrobić z nimi ciasto więc padło na domowy kisiel, ale nie z torebki, a naturalny i bez sztucznych barwników. Do Kisielu (u mnie mówi się Kiślu choć nie wiem czy to poprawnie :P ) można dodać ulubione owoce zarówno świeże jak i mrożone. Taki deser z czystym sumieniem będzie można podać dzieciom.
Składniki :
- 2 szklanki owoców świeżych lub mrożonych
- 3 szklanki wody
- 3 łyżeczki cukru / fruktozy itp
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
Wykonanie:
Do rondelka wkładamy umyte owoce. Zalewamy 2-2,5 szklankami zimnej wody, dodajemy cukier i gotujemy około 2 minut.
Mąkę ziemniaczaną wsypujemy do 0,5 szklanki wody i mieszamy. Mieszankę wlewamy do gotującego się kompotu, energicznie mieszamy i gotujemy 3-4 minuty. Przelewamy do pucharków lub miseczek opłukanych wcześniej wodą.
Smacznego:)
*Jeżeli po zagotowaniu kisiel nie jest dość gęsty, wtedy należy wymieszać 1 łyżeczkę mąki ziemniaczanej z niewielką ilością zimnej wody, ponownie dodać do kiśliu i zagotować.