Co jest w tych ciastach drożdżowych że ja tak je lubię ? Już sama nie wiem czy to przez zapach w całym domu, smak czy też radość z ich pieczenia. Przepis znalazłam w książce mojej mamy "Kuchnia Polska" z 1985 roku i zmodyfikowałam go tylko o dodanie kruszonki. Polecam :)
Składniki:
- 500 g mąki
- 40 g drożdży
- 350 ml mleka
- 2 żółtka
- 100-150 g cukru
- szczypta soli
- 100 g tłuszczu
- skórka cytrynowa
- wanilia
- 700 g czereśni, wiśni, śliwek lub jabłek
Kruszonka:
- 4 łyżki masła
- 4 łyżki cukru
- 8 łyżek mąki pszennej
Zaczynamy od wykonania rozczynu. Drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru i 100 g mąki. Dodajemy tyle mleka, aby rozczyn miał konsystencję dobrej śmietany. Rozczyn zostawiamy w ciepłym miejscu, aby wyrósł.
Dużą prostokątną blachę smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką.Żółtka ucieramy z cukrem na pulchną masę. Mąkę przesiewamy do dużej miski, do której następnie dodajemy rozczyn, resztę mleka, szczyptę soli, skórkę cytrynową i wanilię. Ciasto wyrabiamy do połączenia wszystkich składników. Gdy ciasto będzie gładkie i pojawią się pęcherzyki powietrza, powoli wlewamy stopiony i ostudzony tłuszcz, wyrabiamy dalej aby ciasto było pulchne. Ciasto przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blachę i równamy. Możemy to zrobić najlepiej palcami zanurzonymi wcześniej w tłuszczu. Na wierzch kładziemy opłukane, bez pestek owoce. Blachę z ciastem pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Gdy ciasto ponownie wyrasta przygotowujemy kruszonkę. Z mąki, cukru i masła zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki.
Na wierzch wyrośniętego ciasta wykładamy kawałki kruszonki. Placek wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 190 stopni i pieczemy przez 30-40 minut. Po upieczeniu placek kroimy na 2 lub 4 części i dopiero wyjmujemy i studzimy na kratce. Po wystudzeniu placek możemy pokroić na mniejsze kawałki.
Dużą prostokątną blachę smarujemy tłuszczem i posypujemy mąką.Żółtka ucieramy z cukrem na pulchną masę. Mąkę przesiewamy do dużej miski, do której następnie dodajemy rozczyn, resztę mleka, szczyptę soli, skórkę cytrynową i wanilię. Ciasto wyrabiamy do połączenia wszystkich składników. Gdy ciasto będzie gładkie i pojawią się pęcherzyki powietrza, powoli wlewamy stopiony i ostudzony tłuszcz, wyrabiamy dalej aby ciasto było pulchne. Ciasto przykrywamy ściereczką i zostawiamy w ciepłym miejscu do podwojenia objętości.
Wyrośnięte ciasto przekładamy na blachę i równamy. Możemy to zrobić najlepiej palcami zanurzonymi wcześniej w tłuszczu. Na wierzch kładziemy opłukane, bez pestek owoce. Blachę z ciastem pozostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu.
Gdy ciasto ponownie wyrasta przygotowujemy kruszonkę. Z mąki, cukru i masła zagniatamy ciasto i wkładamy do lodówki.
Na wierzch wyrośniętego ciasta wykładamy kawałki kruszonki. Placek wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do temperatury 190 stopni i pieczemy przez 30-40 minut. Po upieczeniu placek kroimy na 2 lub 4 części i dopiero wyjmujemy i studzimy na kratce. Po wystudzeniu placek możemy pokroić na mniejsze kawałki.
Smacznego :)