Aż wstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam selera naciowego. Kiedy zobaczyłam w sobotę, że jest on w sklepie do kupienia wzięłam go bez wahania :P Cena przy kasie mnie bardzo zaskoczyła, ponieważ zapłaciłam za niego bagatela ... 49 groszy!
Z selera postanowiłam przygotować sałatkę.
Składniki:
- 5 łodyg selera naciowego
- 4-5 jajek
- 4 ogórki kiszone
- kilka kawałków papryki czerwonej konserwowej
- 1 puszka kukurydzy
- kawałek szynki pokrojony w kostkę
- 1 łyżka majonezu*
- kilka łyżek gęstego jogurtu naturalnego
- 1 łyżeczka musztardy
- sól i pieprz do smaku
Selera myjemy, kroimy w niewielkie plasterki. Mieszamy i odstawiamy na 30 minut. Jajka gotujemy na twardo ze szczyptą soli, następnie studzimy i kroimy w kostkę. Ogórki kiszone i paprykę konserwową odsączamy z zalewy i kroimy w kostkę i odciskamy nadmiar soku. Kukurydzę z puszki odcedzamy. Szynkę kroimy w kostkę (niektórzy używają również upieczonej piersi z kurczaka lub po prostu parówek). Na sitku odcedzamy selera który puścił sok i dodajemy do pozostałych składników. Sałatkę doprawiamy pieprzem, solą, mieszamy z majonezem, jogurtem i musztardą. Sałatkę przed podaniem schładzamy w lodówce.
Smacznego :)
* Osoby dbające o linie w całości mogą zastąpić majonez gęstym jogurtem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz