niedziela, 22 czerwca 2014

Ciasteczka Anzac

Ciasteczka Anzac to jedne z moich ulubionych ciasteczek ponieważ: do ich przygotowania nie potrzeba jajek, ich wykonanie zajmuje zaledwie chwilę, a poza tym bardzo dobrze się przechowują. Ja najbardziej lubię te kruche i chrupkie, jeśli jednak wolicie te bardziej miękkie i ciągnące się, możecie zmniejszyć ilość wiórków kokosowych, a dodać więcej golden syropu. 
Skąd nazwa tych ciasteczek ? Nazwa anzac biscuits wywodzi się od Australian and New Zealand Army Corps. Sprzedawane były, aby zebrać fundusze dla wojsk australijskich i nowozelandzkich walczących u boku armii brytyjskiej w Galllipoli, w czasie I wojny światowej. Kampania zakończyła się klęską Aliantów, jednak ciasteczka w dalszym ciągu są symbolem męstwa żołnierzy z korpusu ANZAC.
Takie ciasteczka są pełnowartościową przekąską dla całej rodziny, świetnie sprawdzają się na wycieczkach rowerowych i smakują wybornie maczane w kawie lub herbacie. Przepis pochodzi z dwutygodnika "Smakowite Wypieki" nr. 2. Polecam :)
 
Składniki:
  • 100 g masła
  • 1 łyżka golden syrup (zastąpiłam płynnym miodem)
  • 1 łyżeczka sody
  • 100 g drobnego cukru (użyłam tylko 30 g cukru)
  • 75 g płatków owsianych
  • 75 g suszonych wiórków kokosowych
  • 100 g mąki
Wykonanie:
 
Piekarnik nagrzać do 180 C. Blachy wykładamy papierem do pieczenia. 
Masło podgrzewamy w rondelku. Do masła dodajemy golden syrup lub miodu i dokładnie mieszamy. W filiżance lub innym niewielkim naczyniu wlewamy 2 łyżki wrzątku i sodę. Filiżankę z sodą dodajemy następnie do rondelka z masłem. 

Cukier, płatki owsiane, wiórki kokosowe oraz mąkę mieszamy w dużej misce. Następnie dodajemy do miski zawartość rondelka z rozpuszczonym masłem i mieszamy.  Z masy kształtujemy ciasteczka (z około 1- 1,5 łyżki ciasta). Ciastka przekładamy na blachę zachowując odstępy. 

Ciastka pieczemy przez około 8-10 minut aż wyrosną i się uzyskają brązowo-złoty kolor. Studzimy na kratce.
 
Smacznego :)
 
 

Lato w pełni!
Jeść czy grać?
Jeść czy grać?
Przysmaki dla taty 4
Przysmaki dla taty 4

Brak komentarzy: