Mój tata bardzo lubi makaron (zresztą mam to po nim :) ), więc specjalnie dla niego przygotowałam domowy makaron. Mama kiedyś często robiła taki makaron do niedzielnego rosołu. Używała do tego takiej fajnej maszynki, której niestety nie mogę znaleźć już nigdzie w domu :( Wielka szkoda ... No ale bez maszynki przecież też się da zrobić makaron. Mój makaron pocięłam zwykłym nożem na mniejsze lub większe wstążki.
Składniki:
- 3 szklanki mąki
- 3 jajka
- ok 1/3 szklanki wody (patrz przepis)
- szczypta soli
Mąkę wysypujemy na stolnice. Robimy w niej dołek, wbijamy jajka. Dodajemy odrobinę wody i soli. Nie dodajemy od razu 1/3 szklanki wody do pozostałych składników, ponieważ jajka są różnej wielkości i może się okazać, że nie dodamy aż takiej ilości wody. Z drugiej strony może się okazać, że trzeba będzie dodać więcej niż 1/3 szklanki wody.
Ciasto musi być elastyczne, nie lepkie i nie za twarde. Ciasto owijamy w folię spożywczą i odkładamy na około kwadrans aby odpoczeło.
Ciasto wyjmujemy folii i dzielimy na 4 lub więcej części. Następnie przekładamy na stolnice i bardzo cienko wałkujemy. W czasie wałkowania ciasto podsypujemy mąką aby się nie kleiło do blatu.
Nożem (lub maszynką) dzielimy ciasto na wybrane części. Ja zwykle gotuje go od razu przez kilka minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz